A no o tym, że kredyty hipoteczne rozdzielamy z uwagi na cel, gdzie wyróżniamy kredyt zwyczajny (z którego pieniądze gospodarowane są na zakupienie chociażby lokum, który uskuteczniany jest w całości, i którego użycza się na bazie porozumienia kupna-sprzedaży), kredyt budowlano-hipoteczny (z którego pieniądze przeznaczane są na budowę nieruchomości między innymi dla osoby fizycznej, który urzeczywistniany jest z reguły w częściach, z którego procent liczy się w oparciu o wykorzystaną dotychczas kwotę, i który rozlicza się przy użyciu faktur) oraz pożyczkę hipoteczną (z której środki poświęcane są na cel opcjonalny), i że grupujemy je ze względu na walutę, gdzie wyszczególniamy kredyt w walucie krajowej oraz tak zwane kredyty walutowe. Co jednak interesujące, te ostatnie rozdzielają się jeszcze na normalne kredyty walutowe, których użycza się chociażby w złotym (w sytuacji Polski rzecz jasna), ale których wartość przeliczana jest na walutę obcą w chwili zawarcia umowy, oraz kredyty walutowe denominowane, których umowa mieści już wskazaną kwotę w walucie rodzimej.
Nadzwyczaj ważnym jest także to, że owa hipoteka to nie wyłączne ubezpieczenie, jakim kredyt hipoteczny się wyszczególnia, ponieważ sprecyzować trzeba tu też tak zwane protekcje krótkotrwałe (funkcjonujące do czasu utworzenia tej pierwszej), takie jak chociażby godziwe ubezpieczenie kredytu, poręczenie osób trzecich lub to bazujące na prawie cywilnym, weksle i ogólnie rozumiane blokady środków, w następstwie czego rozeznajmy się parokrotnie, czy na przygarnięcie takiego zobowiązania hipotecznego nas tak faktycznie stać, bo nie za każdym razem jest to takie ewidentne i w zasięgu ręki dla każdego. Kwitując, kredyty hipoteczne to bardzo opłacalne rozwiązanie, ale warto być zeń zapoznanym i ostrożnym.